|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Damianox
Admin
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jędrzychowice
|
Wysłany: Nie 19:07, 13 Sty 2008 Temat postu: Kuszczak |
|
|
opis Kuszczaka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Damianox
Admin
Dołączył: 11 Sty 2008
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jędrzychowice
|
Wysłany: Nie 19:08, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Artykuły z gazet
Wielka szansa
Latem 2006 roku wiele osób przecierało oczy ze zdumienia patrząc na jedno z nazwisk znajdujących się na liście zawodników pozyskanych przez MU. Diabły postanowiły wzmocnić bramkarską kadrę osobą Tomasza Kuszczaka. Fani zastanawiali się jak to możliwe, że po wpuszczeniu okropnego babola w meczu z Kolumbią Polak wylądował na Old Trafford.
Inni piali z zachwytu - Polak w Manchesterze United to brzmi dumnie!. Trudno było się dziwić, bo przecież od czasów epopei Jerzego Dudka w Liverpoolu, nie mieliśmy okazji widzieć polskiego nazwiska w składzie drużyny z najwyższej piłkarskiej półki.
Rzeczą oczywistą było to, że urodzony w Krośnie Odrzańskim Polak będzie rezerwowym bramkarzem United. Pomimo tego, wielu z nas zastanawiało się nad dalszą przyszłością autora najbardziej spektakularnej interwencji sezonu 2005/06 Premier League. Czy Tomek będzie następcą Edwina Van Der Sara? A może tylko kołem ratunkowym na wypadek kontuzji doświadczonego Holendra?
Już na początku sezonu Sir Alex Ferguson był zmuszony sprawdzić na co stać Polaka. Kontuzja Edwina sprawiła, że Kuszczak dostał się na pierwszą linię frontu w meczu z Arsenalem. Debiut w takim szlagierze wydawał się marzeniem, ale jednocześnie wielkim wyzwaniem dla rezerwowego bramkarza Manchesteru. Dzielny Tomek podołał i zyskał szacunek kolegów z drużyny, broniąc jedenastkę egzekwowaną przez Gilberto Silvę. Co prawda piłkarze United ulegli Kanonierom, ale debiut Polaka w Premier League był jak najbardziej udany. Nikt nie miał wątpliwości, że to właśnie zawodnik z numerem 29 będzie tym, który przejmie pałeczkę po Van Der Sarze.
Przed sezonem 2007/08 było wiadomo, że do zespołu powróci Ben Foster, który przebywał na wypożyczeniu w Watford. Zaprezentował się tam z bardzo dobrej strony i pojawiły się spekulacje, że to on,w miejsce Tomka, zostanie numerem 2 w bramce Manchesteru United. Jednak szczęście nie opuściło Polaka. Benjamin nabawił się kontuzji i Kuszczak mógł być pewien, że nie zostanie trzecim goalkeeperem Czerwonych Diabłów. Wychowanek Śląska Wrocław znów dostawał swoje szanse, podczas gdy Van Der Sar był niezdolny do gry oraz w meczach o przysłowiową pietruszkę. Kilkakrotnie popisywał się świetnymi świetnymi i spektakularnymi interwencjami. Tak dobra passa musiała się jednak kiedyś skończyć.Stało się to w meczu Ligi Mistrzów ze Sportingiem Lizbona. Nikt nie miał wątpliwości, że winę za gola dla gości ponosi Tomek. Od 21 minuty w stronę Polaka niemiłosiernie zmierzała lawina krytyki, która miała się ukazać na drugi dzień w mediach i prasie. Jednakże, znów okazało się, że Kuszczak jest urodzony pod szczęśliwą gwiazdą. W 92 minucie zwycięstwo dla United wywalczył Cristiano Ronaldo po kapitalnym strzale z rzutu wolnego. Na trybunach zabrzmiało That boy Ronaldo, a błąd Polaka nie przerwał zwycięskiego pochodu czerwonej armii Fergusona w Champions League.
25-letni Polak występował jak na razie w pojedynczych meczach. Nie miał okazji zakosztować trudów całego sezonu w Premiership. Gdy dostawał szanse na grę, przeważnie spisywał się bardzo dobrze, ale czy taką samą dyspozycję prezentowałby jeśli musiałby rozegrać kilkanaście meczów pod rząd? Tego nie wiemy, jednak czy będziemy mieli okazję się przekonać? Wszystko wskazuje na to, że tak. Kuszczak ma wielki potencjał i potrafi go zaprezentować. Czas również pokazał, że Alex Ferguson potrafi wybaczać pojedyncze błędy i nie zmienia opinii o zawodniku po każdym meczu. No i wreszcie, Tomek posiada to sportowe szczęście,które jest nieodłącznym elementem w drodze do odniesienia sukcesu.
Smith wraca na Old Trafford
Alan Smith już jako zawodnik Newcastle United wraca dzisiaj do Manchesteru. Były gracz United przyznaje, że będzie to dla niego wyjątkowe wydarzenie. Po trzech latach spędzonych na Old Trafford, "Smudge" w lecie za 6 milionów funtów przeniósł się do zespołu "Srok".
Jak sam przyznaje nigdy nie miał okazji pożegnać się z kibicami "Czerwonych Diabłów", więc ma nadzieję, że zrobi to dzisiaj.
"Czekam na to. Trzy lata mojego pobytu w Manchesterze były naprawdę dobre, ale niestety jeden sezon musiałem pauzować z powodu złamanej nogi" - powiedział Smith.
"To nie było dobre zakończenie, ponieważ nigdy nie miałem okazji pożegnać się z kibicami. Mam nadzieję, że będę miał taką okazję w sobotę. Zagrałem dwa razy w finale FA Cup oraz zdobyłem mistrzostwo Anglii. Niczego nie żałuję. Kibice zawsze zachowywali się w stosunku do mnie fantastycznie i spędzony tam czas był naprawdę udany.
"Przed kontuzją i podczas mojej absencji cały czas byłem zawodnikiem, który chciał tylko grać. Po roku przerwy potrzebowałem dużej ilości rozegranych spotkań. Spotkałem się z trenerem i odbyliśmy długą rozmowę. Obaj doszliśmy do zdania, że być może najbardziej właściwym rozwiązaniem będzie moje odejście.
Smith przyznaje także, że lata spędzone na Old Trafford pozwoliły mu się rozwinąć i dojrzeć - "Od strony czysto piłkarskiej bardzo się rozwinąłem. Nauczyłem się gry na różnych pozycjach, ponieważ większość mojego pobyty w United spędziłem w środku pomocy. Była to dla mnie duża bo w Leeds grałem na ataku.
Oceny pomeczowe
Cristiano Ronaldo i Carlos Tevez zebrali od serwisu Sky Sports najlepsze oceny za udział w dzisiejszym, wygranym aż 6:0, meczu Manchesteru United z Newcastle. Wybór nie powinien specjalnie dziwić, bowiem to ci właśnie gracze strzelili "Srokom" do spółki aż pięć bramek.
Występ Portugalczyka, który zdobył swojego pierwszego hat-tricka w barwach "Czerwonych Diabłów", został przez brytyjskich dziennikarzy określony mianem "majestatycznego". Dostrzeżona została też imponująca forma Teveza, który był autorem dwóch goli. Obaj zostali ocenieni na 9 punktów w 10-stopniowej skali.
Na punkt mniej w opinii redaktorów zasłużyli: Rio Ferdinand, strzelec szóstego gola, który równocześnie przyczynił się do zachowania "czystego konta" oraz rozdzielający dziś fantastyczne piłki, Michael Carrick. Uwagę zwraca także "siódemka" dla strasznie nieskutecznego Wayne'a Rooneya.
Man Utd: Van der Sar 6 - O'Shea 7, Ferdinand 8, Vidić 7, Evra 7 (67' Simpson 7) - Ronaldo 9, Carrick 8, Anderson 7 (72' Fletcher 7), Giggs 7 (72' Nani 6) - Rooney 7, Tevez 9.
Newcastle: Given 6 - Carr 5, Taylor 6, Cacapa 4, Jose Enrique 5 â Milner 5 (64' Viduka 6), Smith 4, Butt 6, N'Zogbia 7, Duff 5 - Owen 5 (82') Rozehnal(6)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adminek
Admin
Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sulików
|
Wysłany: Nie 19:09, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Tomasz Kuszczak (ur. 20 marca 1982 w Krośnie Odrzańskim) – polski piłkarz, bramkarz. Członek polskiej kadry na MŚ 2006, zawodnik Manchesteru United.
Karierę zaczynał we wrocławskim Śląsku, następnie wyjechał do Niemiec, gdzie trenował w KFC Uerdingen 05 i w Herthcie Berlin. W berlińskim klubie nie rozegrał jednak ani jednego meczu ligowego i w 2004, na zasadzie wolnego transferu, przeszedł do West Bromwich Albion, gdzie wywalczył miejsce w pierwszym składzie i był uważany za czołowego bramkarza Premier League. Jego interwencja z 15 stycznia 2006 w końcówce meczu przeciwko Wigan Athletic została uznana paradą sezonu przez widzów BBC. W sezonie 2005/2006 jego drużyna nie zdołała się jednak utrzymać w najwyższej klasie rozgrywkowej.
10 sierpnia 2006 Kuszczak podpisał czteroletni kontrakt z Manchesterem United. W zespole Czerwonych Diabłów zadebiutował 12 września 2006 w towarzyskim meczu przeciwko FC Sevilla. W 1. składzie zadebiutował 17 września 2006 przeciwko Arsenalowi Londyn na stadionie Old Trafford przy dopingu 75 595 kibiców, co było rekordem tego stadionu, a także angielskiej Premiership. W debiucie popisał się obroną rzutu karnego. Jednak jego trud poszedł na marne, gdyż pod koniec meczu przepuścił bramkę w sytuacji sam na sam z napastnikiem Adebayorem i MU przegrał 0:1. Obecnie jest drugim bramkarzem w klubie.
W sezonie 2006/2007 wraz z Czerwonymi Diabłami zdobył mistrzostwo Anglii. W Lidze Mistrzów w której Manchester doszedł do półfinału, nie zagrał ani minuty. W Lidze Mistrzów debiutowal 2 października 2007 w meczu rozgrywanym na Old Trafford z AS Romą.
Jak dotąd w barwach "Czerwonych Diabłów" rozegrał 25 spotkań: 13 w lidze, 1 w Pucharze Ligi, 4 w Lidze Mistrzów i 7 w meczach towarzyskich.
Wielokrotny reprezentant Polski w niższych kategoriach wiekowych, mistrz Europy U-18 w 2001 roku. W drużynie narodowej debiutował 11 grudnia 2003 w meczu z Maltą i dotychczas rozegrał w niej 5 spotkań. Wszystkie towarzyskie i co ciekawe na wszystkie wchodząc na drugą połowę.
Niechlubnie zasłynął nieudaną interwencją po strzale bramkarza Kolumbii Luisa Enrique Martíneza, wybijającego piłkę z własnego pola karnego – niedotknięta przez nikogo piłka przeleciała w powietrzu przez prawie całą długość boiska, skozłowała i przelobowała zaskoczonego polskiego bramkarza. Miało to miejsce w 63. minucie meczu towarzyskiego rozegranego 30 maja 2006 w Chorzowie na Stadionie Śląskim w ramach cyklu przygotowań reprezentacji Polski do MŚ 2006, przegranego przez narodową drużynę Polski 1:2. Po tym meczu w Polsce popularny stał się złośliwy przydomek piłkarza Kuszczak - Puszczak[potrzebne źródło]. Na MŚ 2006 nie zagrał ani minuty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|